top of page

Search Results

Znaleziono 77 wyników za pomocą pustego wyszukiwania

  • W Play Therapy wszystko może być wszystkim

    - Co to jest? - zapytało dziecko terapeutę Play Therapy.-  To może być tym, czym chcesz - odpowiedział terapeuta Play Therapy.-  A to, co to jest? - pyta dalej dziecko.-  To też może być tym, czym chcesz. Tutaj Ty decydujesz, co to jest - odpowiedział terapeuta Play Therapy.Po chwili namysłu dziecko mówi:-  To jest samolot odrzutowy z ośmioma pociskami zdalnie sterowanymi przez obsługę naziemną ...- i wskazuje na mały plastikowy kształt, który dorośli nazwaliby raczej grubą rurką niż czymkolwiek innym. Play Therapy daje dziecku możliwość odkrywania siebie w sposób nieoceniający.  Terapeutę obowiązuje bowiem jedna ważna zasada, aby nie nazywać przedmiotu, kreacji dziecka przed dzieckiem. Nasza etykieta, dorosłych mogłaby bowiem pozbawić przedmiot, lub stworzoną przez dziecko kreację, jej atrybutów, które są do czegoś dziecku potrzebne.  W gabinecie Play Therapy jest mnóstwo takich materiałów, których forma zależy tylko od dziecka. Glina, plastelina, ciastolina, piasek, woda, farby, kredki- to narzędzia terapeutyczne, które pobudzają wyobraźnię do tworzenia wszystkiego. Dwie kulki z gliny dla jednego dziecka to mama i tata, dla drugiego to prawie bałwan, a dla trzeciego dziecka to oczy misia... Nadawanie znaczeń należy tylko do dziecka. Materiały kreatywne bez początkowej formy są wykorzystywane ze względu na ich wieloznaczność. Część dzieci wyraża przy ich pomocy zadowolenie, radość, szczęście. Innym dzieciom służą do wyrażania wrogości, niechęci wobec innych. Tworzenie czegoś z materiałów bez formy (inaczej mówiąc: kreatywnych), daje dziecku szanse na dokonanie projekcji jego lęku, zazdrości, złości i całej masy innych negatywnych emocji, w coś nieożywionego, a więc bezpiecznego, bo poza dzieckiem. Idąc dalej, kolejnym etapem w terapii dziecka jest praca nad stworzonym, ale nieożywionym obiektem w celu jego naprawienia. Chodzi o naprawienie negatywnych emocji wobec stworzonego obiektu. Widać to, gdy dziecko np. podczas sesji rzuca plasteliną, czy ciastoliną o podłogę, wali młotkiem plastikowym w glinę, uderza otwartą dłonią z całą siłą piasek, wówczas obiekt zmienia kształt i dziecko nadaje mu kolejny nowy kształt. Często przypomina to katharsis, po którym pojawia się poczucie ulgi, oczyszczenia, a potem często nowy pomysł na rozwiązanie problemu.  Wszystko może być wszystkim- wytwór kreacji dziecka może być symbolem relacji, osoby, sytuacji, czy też przeżywanych emocji. Dlatego też wytworów pracy dziecka nie należy interpretować. Ciekawość terapeuty, która prowadzi do interpretacji tak naprawdę jest potrzebą terapeuty. To jest potrzeba "by wiedzieć" co to jest. Ta potrzeba, by wiedzieć, co to jest przesłania zasadniczy cel aktywności kreatywnej, którym jest dla dziecka wgląd w siebie, w przeżywane emocje. Terapeuta, który interpretuje tak naprawdę odziera wytwór pracy dziecka z jego znaczeń, które sę tworzą i rozwijają w czasie procesu tworzenia. Tylko dziecko ma do nich klucz. Dlatego też czuje się tak bezpiecznie przy ich tworzeniu. Jako dorośli chcemy wiedzieć.Ale czy to jest potrzeba dziecka, naszego klienta?

  • Stabilność materiałów, terapeuty i zasad

    Kiedyś spóźniłam się na sesję około 2-3  minut. Było mi wstyd, bo nie zaczęłam o czasie sesji. Mój prawie 4-letni klient powiedział niemalze ze łzami w oczach: "To ty tutaj nie mieszkasz !" jego reakcja nie tylko była wyrazem zaniepokojenia moją nieobecnością. Była też wyrazem tego, że oczekuje stabilności, gotowości i bycia zawsze wtedy, kiedy on się pojawia. Z mojego doświadczenia wnioskuję, że u dziecka poczucie bezpieczeństwa jest budowane na uczuciu stabilności, niezmienności i przewidywalności. Przewidywalność daje poczucie kontroli, czyli postawę "ja wiem", "ja rozumiem". To z kolei daje poczucie sprawczości "ja mogę" Stabilność musi więc dotyczyć i materiałów, i terapeuty ..i zasad.Stabilność materiałów dotyczy zarówno ich obecności, czyli na każdej sesji dziecko ma dostęp do tych samych materiałów. Dotyczy także lokalizacji materiałów w Play Room: ich miejsce jest takie same na każdej sesji. Ciekawe jest to, że w podejściu brytyjskim zabawki kupuje się tylko raz w roku: na Boże Narodzenie. Przez cały rok są one te same i niezmienne. Gdy coś się zepsuje warto jest czym szybciej to naprawić. Jeśli nie można naprawić, nalezy kupić identyczne. Tutaj przypomina mi się klient, który po dwóch latach przerwy w terapii wrócił i na pierwszej sesji zapytał: "gdzie są te koniki, którymi zawsze się bawiłem?". Dodam, że był on jedynym klientem, który używał tych koników. Stabilność postaw terapeuty, przewidywalność jego zachowań dla dziecka są podstawą bezpiecznej relacji terapeutycznej, a to właśnie bezpieczna i ufna relacja terapeutyczna są bazą każdego procesu terapeutycznego. Bez tego nie ma progresu w procesie terapeutycznym. W miarę rozwoju relacji terapeutycznej dziecko otwiera się na nowe sposoby widzenia swoich problemów, próbuje skutecznych, ale też nieskutecznych sposobów ich rozwiązania. Dziecko decyduje- dziecko ponosi odpowiedzialność- dziecko zmienia - dziecko decyduje- i koło się zatacza, aż do momentu znalezienia właściwego rozwiązania.Stabilność zasad- zawsze sa to te same zasady terapii niedyrektywnej Virginii Axline, te same zasady dotyczące granic, bezpieczeństwa dziecka oraz terapeuty. Tutaj nic się nie zmienia, a granice wprowadza się wtedy, gdy tylko zaistnieje sytuacja, która wymaga ich przypomnienia.Stabilność to coś, co wyróżnia w oczach dziecka Play Therapy spośród innych aktywności w życiu.Jako dorośli nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego, jak bardzo każdego dnia świat zmienia się w oczach dziecka. Często sami fundujemy dziecku zmiany, które rujnują jego poczucie bezpieczeństwa. Efektem tego u jednych dzieci jest wycofanie, u innych agresja. Dzięki stabilności w Play Therapy dziecko odzyskuje kontrolę nad sobą, odzyskuje poczucie tego, że to właśnie ono ma wpływ na swoje życie. Dziecko staje się osobą, a nie narzędziem w rękach innych ludzi.

  • Play Therapy: pokój i materiały

    Prowadząc przez wiele lat terapię Play Therapy nie wydałam na reklamę nawet złotówki. Wystarczyło podczas przerwy otworzyć drzwi do gabinetu, a natychmiast pojawiało się w nich dziecko zaciekawione tym, co jest w środku. A za dzieckiem pojawiał się rodzic... W przedszkolach było tak samo, ale zamiast rodzica pojawiały się kolejne dzieci, które koniecznie chciały mieć swoją "Wyjątkową Godzinę", czyli sesję Play Therapy. A jak już miały chociażby jedną sesję Play Therapy, najczęściej pytali kiedy znowu będą mogli przyjść. Pokój Play Therapy wyraźnie różni się od innych miejsc, w których prowadzi się terapię dziecka: jest jasny i radosny. Jest tu dostęp do wody. Najlepiej jeśli w pokoju znajduje się  umywalka z bieżącą wodą. Niekoniecznie musi tu zawsze panować porządek. Najczęściej dzieci od razu po wejściu znajdują coś interesującego dla siebie. Wszystkie rzeczy są ułożone w taki sposób, aby były w zasięgu rąk dziecka. Każdy pokój Play Therapy wygląda inaczej. Pomimo tego rodzaje zabawek, materiałów kreatywnych są takie same na całym świecie.W każdym pokoju do Play Therapy znajdziemy:- różnego rodzaju pojazdy: samochody, ciężarówki, pojazdy ratunkowe, samoloty, pociągi, łodzie,- zabawkowe telefony- najlepiej dwa takie same (do prowadzenia rozmów nie-bezpośrednich),- materiały do terapii ruchem: liny, pompony, szarfy, wachlarze,- instrumenty muzyczne,- pacynki duże i małe, zwierząt agresywnych i tych nieśmiałych,- akcesoria do przebierania się: typu korona, czapka policjanta, czarodzieja, różdżka..,- domek dla lalek,- akcesoria do zabawy regresyjnej: smoczki, butelki do karmienia niemowląt,- akcesoria do zabaw dynamicznych, wyrażających złość: piankowe miecze, pistolety, piankowe piłki, worek Boo..., worek/ poduszka do boksowania,- książki z opowiadaniami terapeutycznymi wykorzystującymi metafory,- koce i poduszki,- tacę lub duży pojemnik do "brudnych zabaw",- piaskownicę z niebieskim dnem oraz z niebieskimi bokami do terapii w piaskownicy,- miniaturowe figurki do terapii w piaskownicy: ludzi, zwierząt, roślin, budynków, kryształy, kamienie...- materiały kreatywne: farby, kredki, papiery, glinę, plastelinę, ciastolinę, flamastry. Nie jest ważna ilość zabawek. Ważne jest, aby były BEZPIECZNE DLA DZIECKA.  Najważniejsze z kolei jest to, aby dziecko miało wolność w wyborze, bowiem to dziecko będzie projektowało na zabawki swoje uczucia w sposób, który samo sobie wybierze. Jak widać wolność wyboru podczas zakupów ma również terapeuta . I ostatnia ważna rzecz: lepiej jest zabawki kolekcjonować niż tylko zbierać.

  • Play Therapy to akceptowanie dziecka takim, jakim jest

    Akceptacja dziecka podczas sesji terapeutycznej Play Therapy to nie tylko tolerancja. To również pozwolenie na to, aby dziecko mogło być sobą w sposób bezpieczny i świadomy.  Akceptowanie dziecka takim, jakim jest - jest u terapeuty Play Therapy aktywnym i świadomym działaniem oraz postawą, a nie biernym tolerowaniem. Napisałam tolerowaniem, gdyż akceptacja często jest mylona z tolerancją. Akceptacja to przyzwolenie, uznanie, zezwolenie. Tolerancja to wyrozumiałość, pobłażliwość, liberalizm i ustępliwość. Już same synonimy pokazują dwie różne postawy. Dlatego warto jest je wyraźnie rozdzielić i doprecyzować, co znaczą w praktyce klinicznej podczas terapii dziecka. Akceptacja dziecka jakim jest- oznacza prawdziwe zaangażowanie po stronie terapeuty w postaci nie-oceniania uczuć dziecka, zaakceptowania wszystkich uczuć dziecka bez względu na ich biegun. Nie jest to łatwe, gdyż rodzice w większości karzą dzieci za ich negatywne emocje, zamiast pokazywać, jak dzieci mogą to robić bezpiecznie, w sposób akceptowalny społecznie.  Terapeuta Play Therapy przyjmuje emocje takimi, jakimi są, bo najważniejsze jest to, że są. Taka postawa rodzi u dziecka poczucie zrozumienia oraz wsparcia dla dziecka, takim jakim jest. Terapeuta Play Therapy nie nagradza dziecka za pozytywne uczucia i zachowania, gdyż wtedy akceptacja znika. Nie karze też dziecka za negatywne uczucia. Negatywne zachowania dziecka służą do ekspresji czegoś, czego często nie rozumiemy, gdyż naszą pierwszą reakcją na te zachowania jest najczęściej reakcja typu 3F (fight, flight, froze). Terapeuta Play Therapy ma tego świadomość i wykorzystuje pojawiające się w sobie emocje do lepszego rozumienia uczuć dziecka. Potrafi rozdzielić emocje własne od emocji dziecka. Akceptacja dziecka jakim jest- oznacza również akceptowanie znaczeń, nazw nadawanych przez dziecko w zabawie. Pamiętamy już, że gdy terapeuta Play Therapy mówi "to może być tym, czym chcesz"- mówi jednocześnie zgadzam się na Twój świat i akceptuję go takim, jak jest. Akceptacja dziecka jakim jest- oznacza również akceptację tego, czym bawi się dziecko. Dlatego w gabinecie Play Therapy są poza "grzecznymi zabawkami" również materiały służące do ekspresji złości, strachu, nienawiści, wrogości, czy smutku. Żołnierzyki, pistolety, piankowe miecze, Boo , maski, glina, piasek itp. dają dziecku możliwość ekspresji negatywnych emocji w sposób bezpieczny dla dziecka i dla terapeuty. Gdy dziecko czuje się akceptowane przez terapeutę Play Therapy, wówczas wyraża bez obaw swoje uczucia, np. 7-latek bierze smoczek do buzi i kładzie się na kocyku, zaczyna mówić jak bobas. Dziecko nie musi mówić: "czuję się jak małe dziecko, potrzebuję mamy, potrzebuję uspokoić się, potrzebuję odpocząć". Tego często oczekują dorośli, by dziecko mówiło o swoich emocjach. W tej konkretnej sytuacji terapeuta Play Therapy moze powiedzieć: "wygląda na to, że potrzebujesz odpoczynku, potrzebujesz uspokoić się w taki sposób, jak potrafisz". Terapeuta rozumie zachowania dziecka, akceptuje emocje i odzwierciedla je dziecku w sposób zrozumiały dla dziecka. Dziecko zaczyna rozumieć siebie i swoje potrzeby, poszukuje możliwości ich zaspokojenia w sposób konstruktywny, a nie destruktywny. Akceptowanie dziecka, jakim jest ma jeszcze weile innych aspektów, które studenci Play Therapy mogą zobaczyć i mogą doświadczyc podczas szkolenia Play Therapy, które ma charakter doświadczalny. Więce o szkoleniu znajdziecie tutaj:  https://play-therapy.pl/pl/szkolenia Jak widać akceptacja dziecka takim, jakim jest - jest podstawą do odkrywania prawdziwego Ja przez dziecko.

  • Odzwierciedlanie uczuć dziecka w Play Therapy

    Odzwierciedlanie uczuć dziecka w Play Therapy to nowy, świadomy sposób doświadczania emocji przez dziecko. Terapeuta Play Therapy podczas sesji wykorzystuje wszystkie możliwości w celu zbudowania u dziecka poczucia wglądu w swoje emocje. Dzięki temu dziecko w naturalny i bezpieczny sposób doświadcza świadomie swoich emocji. I nie chodzi zupełnie o to, aby dziecko je nazywało. To jest zbędne dla rozwoju dziecka. Odzwierciedlanie emocji przez terapeutę Play Therapy pełni dla dziecka kilka ważnych funkcji. Przede wszystkim pokazuje dziecku, że terapeuta je rozumie, akceptuje i szanuje wszystkie uczucia, że nie ocenia uczuć, które są ważne, a które nieważne. Wszystkie mają znaczenie, bo należą do dziecka. Terapeuta Play Therapy jest w świecie dziecka, obdarza dziecko i jego świat świadomą uwagą: słucha tego, co mówi dziecko i odczuwa emocje towarzyszące zabawie dziecka. Wszystko ma znaczenie dla terapeuty, który odzwierciedla emocje: komunikaty słowne dziecka, szybkość ruchów, siła uderzeń, nacisk, przestrzeń, w której porusza się dziecko, tempo mowy i poruszania się, płynność ruchów, rodzaj zabawy, kolory, wybrane materiały, mimika twarzy, kontakt wzrokowy, dotyk, rodzaj zabawek. To co dziecko robi i to czego nie robi. Wszystko coś mówi o emocjach dziecka, nawet cisza, czy bezruch. Terapeuta Play Therapy odzwierciedla wszystkie emocje, które odczuwa, które obserwuje u dziecka. Łatwo jest odzwierciedlać emocje, które są pozytywne. Emocje negatywne, agresywne, regresywne są przez terapeutę Play Therapy w takim samym stopniu odzwierciedlane, jak emocje pozytywne, gdyż ma on świadomość własnych reakcji na te emocje. Dzięki szkoleniu terapeuta Play Therapy pogłębia swoją samoświadomość. Gdy terapeuta pracujący z dziećmi nie posiada właściwego szkolenia, jego odzwierciedlanie negatywnych emocji dziecka jest bardzo mocno ograniczone, gdyż sprowadza się do nieświadomych reakcji na zagrożenie, które widzi w zachowaniu dziecka. W efekcie dochodzi do hamowania u dziecka ekspresji emocji, tworzenia fałszywego Self. Odzwierciedlanie na drodze werbalnej jest najłatwiejsze do nauczenia się. Terapeuta Play Therapy potrafi odzwierciedlać równiez bez słów. Odzwierciedlanie bez słów jest bezpieczne dla dziecka i bardziej zrozumiałe. Terapeuta potrafi to robić dzięki całkowitemu dostrojeniu się do dziecka. Tego uczy się na szkoleniu. Dlatego zachęcam do rozpoczęcia szkolenia, dzięki któremu Wasze sesje terapeutyczne z dziećmi staną się niezwykłą podróżą do odkrywania siebie przez dziecko. Nic tak nie interesuje dziecka, jak wiedza na temat siebie i rozumienie samego siebie. Dlatego pewnie małe dzieci tak bardzo lubią przyglądać się sobie w lustrze... Więcej informacji o szkoleniu:  https://play-therapy.pl/pl/szkolenie-play-therapy/

  • Play Therapy: jak tworzy się GRANICE w terapii dzieci

    Kiedyś niepokorny student, który łamał wiele zasad dotyczących zajęć na szkoleniu Play Therapy powiedział, że robił to, ponieważ nie czuł się bezpiecznie. Po chwili dodał: "zrozumiałem, że wolność pojawia się wtedy, gdy czuję się bezpiecznie, a bezpiecznie czuję się wtedy, gdy są jasne granice". Podobnie jest też z dziećmi w procesie terapeutycznym Play Therapy: autonomia dziecka rozwija się wtedy, gdy są jasno określone, stałe i niezmienne granice . Granice to nie są zasady napisane na karteczce i wiszące na ścianie. To aktywny proces towarzyszący ich tworzeniu i respektowaniu. Granice określają relację terapeutyczną dla dziecka, relację, która staje się wyjątkowa, bo przewidywalna i bezpieczna. W tej relacji dziecko decyduje i bierze odpowiedzialność za siebie, swój wybór, a to daje poczucie mu w efekcie sprawczości. Granice dotyczą czasu trwania sesji terapeutycznej, która trwa 45 minut, uprzedzania dziecka o 5 minutach do końca sesji, 1 minucie do końca sesji i głośnego odliczania ostatnich 10 sekund do końca sesji.Granice dotyczą nazwy sesji: to jest zawsze "Wyjątkowa Godzina". Granice dotyczą poufności, którą omawia się z dzieckiem i prezentuje w sposób praktyczny i dostępny na poziomie dziecka. Granice dotyczą zabawek, wykorzystania materiałów kreatywnych, jedzenia na sesji, przychodzenia i wychodzenia z sesji, przynoszenia z domu różnych przedmiotów, prezentów, bezpieczeństwa dziecka,  bezpieczeństwa terapeuty, itd. Podczas szkolenia Play Therapy terapeuci przyswajają sobie w praktyce te zasady, gdyż szkolenie stwarza im możliwość do doświadczania tych granic w roli klienta,  terapeuty, jak również obserwatora. Więcej informacji o szkoleniu: https://play-therapy.pl/pl/szkolenie-play-therapy/ Granice są dla dziecka i dla terapeuty. Dzięki nim terapeuta tworzy przewidywalne dla dziecka otoczenie, w którym może doświadczać relacji terapeutycznej jako ciepłej, przyjaznej, bezpiecznej. Tylko taka relacja tworzy u dziecko poczucie przeżywania czegoś wyjątkowego w jego rozwoju: autentycznego doświadczania siebie, własnej wolności, kreatywności, emocji bez obaw związanych z odrzuceniem przy ich przeżywaniu.Dla terapeuty granice dają poczucie kompetencji, bezpieczeństwa fizycznego i psychicznego. Dzięki nim terapeuta może skupić się na całym dziecku, jako autonomicznej osobie, a nie tylko na poprawianiu tego, co zgłosiły osoby kierujące na terapię. Terapeuta przestaje więc być narzędziem w ich rękach, a staje się osobą w relacji z dzieckiem. Psychologia relacji pięknie to ujęła: "W relacji z kimś stajemy się kimś". Nic dodać, nic ująć.

  • Pierwszy kontakt terapeuty Play Therapy z dzieckiem

    Wyobraźcie sobie sytuację, w której Wasz przełożony przychodzi do Was i komunikuje, że za dwie godziny macie być gotowi do wyjazdu do Bangladeszu. Co ? Macie tysiąc pytań: Dlaczego ja? Po co? Co ja mam tam robić?  Ile czasu tam zostanę? Kto będzie się mną zajmował w tym obcym dla mnie miejscu?Wątpliwości typu: nie znam języka; obcy ludzie i zupełnie inna kultura, zmiana czasu? - to tylko niektóre z pytań i wątpliwości, których możecie doświadczyć w takiej sytuacji. Dziecko czuje się podobnie, gdy po raz pierwszy idzie na spotkanie do terapeuty Play Therapy, czy psychologa. Jednak uczucia dziecka nie są tak klarowne dla niego. Zamiast zmieszania, niepewności i lęku przed nieznanym rodzic może widzieć złość, niechęć, czy nawet agresję dziecka. Dlatego do gabinetu Play Therapy  najpierw przychodzi?. rodzic. Ma on możliwość poznania gabinetu, materiałów, terapeuty, który poprowadzi wywiad, a potem obserwację, czy terapię dziecka. Terapeuta ma z kolei możliwość poznania rodzica, doświadczenia uczuć, które pojawiają się w relacji z rodzicem, którego dziecko przyjdzie do gabinetu. Co się dzieje, gdy dziecko wchodzi po raz pierwszy do gabinetu Play Therapy? W 99 % dzieci czują się podekscytowane i zaczynają się bawić, czasem wszystkim po kolei, czasem zaś od razu wchodzą w proces. Co w tym czasie robi terapeuta Play Therapy? Przede wszystkim UFA W POTENCJAŁ DZIECKA DO ROZWOJU, potencjał dziecka do rozwiązywania problemów. Najlepiej postawę terapeuty opisuje reguła 3W: watch, wait & wonder.  W takich warunkach już pierwszy pobyt dziecka w gabinecie Play Therapy tworzy u niego poczucie wyjątkowości i  ważności. Terapeuta wcale nie musi uśmiechać się do dziecka, przytakiwać czy chwalić dziecka, by poczuło się wartościowe, czy wyjątkowe. Ono to czuje poprzez postawę terapeuty, który cały czas aktywnie stosuje się do wszystkich 8 zasad terapii niedyrektywnej Virginii Axline. Jeśli gabinet znajduje się w szkole lub przedszkolu, dzieci szybko go rozpoznają, a osoba terapeuty Play Therapy będzie dla dzieci dobrze znana. Z mojego doświadczenia w terapii Play Therapy prowadzonej w kilku przedszkolachwie, że dla dzieci pokój Play Therapy w przedszkolu jest magicznym miejscem, do którego chcą zostać zaproszone, w którym chcą przebywać i odkrywać siebie. Wtedy wizyta w gabinecie Play Therapy staje się podróżą do kraju,  który zawsze chcieliśmy odwiedzić. Sesja terapeutyczna Play Therapy nosi zaś nazwę "Wyjątkowej Godziny" - nie bez powodu ;-)

  • Emocje dziecka w procesie terapeutycznym Play Therapy

    Gdy podczas konsultacji rozmawiam z rodzicami o emocjach ich dzieci, często słyszę jedynie oceny dotyczące zachowania dzieci, skargi, rozczarowanie płynące z rodzicielstwa jako pasma porażek. "Nie tak wyobrażałem sobie bycie ojcem", "Nikt mnie nie przygotował do bycia matką takiego dziecka", " To dziecko oszukuje mnie w żywe oczy"- to tylko niektóre stwierdzenia. Gdzieś zgubiło się rodzicom samo dziecko i to, jakie ono jest. Dziecko też ma trudność z odnalezieniem siebie, tego co jest dla niego ważne, co je cieszy, co mu sprawia przykrość, a co daje wytchnienie. Dziecko ma problem w byciu sobą i to jest znak, że potrzebuje terapii. Na początku procesu terapeutycznego Play Therapy emocje dzieci są kompletnie rozproszone, niezróżnicowane, pomieszane. Wynika to z tego, że dzieci te straciły kontakt ze sobą, z ludźmi, często chcą zapomnieć o tym, co je spotkało. A co je spotkało: frustracja, rozczarowanie, strach, poczucie winy, odrzucenie, zazdrość, smutek, zamartwianie się, zawstydzanie. Dorośli widzą często tylko efekt tych uczuć: złość, która wybucha przy najmniejszej okazji, często bez widocznej przyczyny. Brak różnicowania emocji u dzieci i ich generalizowanie za każdym razem wywołuje bardzo intensywne negatywne reakcje dziecka. Wtedy rodzice zaczynają widzieć, że coś jest nie tak, zgłaszają się po pomoc do terapeuty.  Na początku procesu terapeutycznego dzieci intensywność negatywnych emocji jest największa. Jej siła wymaga od terapeuty spójności zachowania, wytrwałości w stawianiu granic, ochrony dziecka oraz ochrony siebie. Podczas szkolenia Play Therapy terapeuci uczą się m.in . tego, jak chronić dziecko oraz siebie podczas sesji. Np. uczą się jak reagować  i odzwierciedlać emocje dziecka podczas dynamicznej zabawy, w której dziecko próbuje uderzyć terapeutę pacynką, pomalować farbą nos terapeuty....Superwizja pomaga terapeucie otworzyć oczy na osobę dziecka, gdyż negatywne zachowanie dziecka może przesłaniać jego prawdziwy wizerunek. Podczas procesu dzieci wyrażają i uwalniają coraz więcej swoich negatywnych emocji w bezpośredni sposób. Czasem rodzice widzą pogorszenie zachowania dziecka. Terapeuta Play Therapy przyjmuje wszystkie emocje i akceptuje je. W efekcie stają się one coraz mniej intensywne i coraz rzadziej rządzą zachowaniem dziecka w sposób nieświadomy. Dziecko stopniowo zyskuje świadomą kontrolę nad swoimi emocjami i w efekcie też zachowaniem.  W końcowym etapie procesu terapeutycznego Play Therapy zaczynają się wzmacniać uczucia pozytywne. Intensywność emocji negatywnych staje się umiarkowana. Dzieci zaczynają postrzegać siebie w sposób bardziej zintegrowany, jako całość składającą się ze zróżnicowanych emocji: negatywnych i pozytywnych.  Dzieci zaczynają widzieć siebie bardziej realnie. Warto jest przypomnieć, że znajomość nazw emocji nie ma zbyt wiele wspólnego z inteligencją emocjonalną, z realnym poczuciem siebie. Realne poczucie siebie opiera się na realnym doświadczaniu własnych emocji widzianych w lustrze, którym na początku jest terapeuta, a z czasem to lustro jest już w samym dziecku, które potrafi się w nim przeglądać i zobaczyć prawdziwego siebie. Dziecko staje się niezależne od opinii innych, ale jednocześnie stosuje się do zasad społecznych, nie tracąc przy tym swego poczucia siebie jako niezależnego i wolnego człowieka. Dziecko zaczyna łączyć swoje emocje z ich źródłami, uspokaja się, gdyż świadomie zaczyna je kontrolować. W Play Therapy jest to widoczne podczas sesji, podczas której dziecko bawi się emocjami w tworzonej przez siebie i dla siebie zabawie. Dziecko czuje się całością na swoim poziomie wiekowym. Dziecko osiąga "psychic wholeness". I własnie tego życzę każdemu dziecku i jego rodzicom.

  • Poufność procesu dziecka w Play Therapy

    "Jak mam 5- letniemu dziecku wytłumaczyć, że jego proces jest poufny? -To nie jest możliwe! i czy w ogóle ono to zrozumie? " - usłyszałam od terapeuty z kilkuletnim stażem w pracy terapeutycznej z dziećmi. TO JEST MOŻLIWE I NAWET KONIECZNE W TERAPII DZIECI Poufność w procesie terapeutycznym dziecka jest jak gniazdo dla piskląt, w którym mogą one bezpiecznie rozwijać się w naturalny sposób, a kiedy przyjdzie czas -wylecieć na własnych skrzydłach. Poufność tworzy dla dziecka poczucie miejsca, które jest bezpieczne i służy jego rozwojowi. Bez poufności nie ma procesu. Bez poufności nie ma przymierza terapeutycznego. Przyjrzyjmy się skąd te trudności z poufnością? Gdy mówimy o poufności, to pierwsze skojarzenie dotyczy przede wszystkim poufności odnoszącej się do spraw dorosłych. Znamy definicję tego słowa, ale taką, którą posługują się dorośli. To jest pierwszy ślepy zaułek, gdyż brakuje słów do właściwego opisu dla dziecka tego, czym i po co jest "poufność". Druga przeszkoda, to - rodzice: jak zachować poufność procesu dziecka wobec rodziców, szczególnie tych, którzy po sesji pytają dziecko: jak było ? co robiłeś ? Oni płacą, oni wymagają? Terapeuta im też musi postawić granice i wyjaśnić znaczenie poufności. Kolejna przeszkoda, to nauczyciele i dyrekcja instytucji, w której prowadzi się terapie: czy i jak dzielić się informacjami? z kim? w jakim zakresie? ? brak polskich regulacji powoduje chaos i w efekcie nadużycia wobec dzieci. Brak jest jasno określonego obiegu i zakresu udostępnianych informacji dotyczących dziecka w terapii. Wejście RODO w maju 2017 roku zapewne niewiele zmieni w zakresie poufności procesu dziecka. Kolejna przeszkoda (najmniejsza) to wiek dziecka i poziom jego rozwoju: na różnych poziomach potrzebne są różne strategie. Jedna to zdecydowanie za mało.   Jak widać za poufność procesu dziecka odpowiada terapeuta wobec dziecka, wobec rodziców, wobec współpracowników. O tym m.in . w jaki sposób chronić proces dziecka i jak dziecku przedstawić czym jest poufność jego procesu- dowiecie się Państwo na  szkoleniu Play Therapy , na które gorąco zapraszam wszystkie osoby, które w sposób świadomy chcą pomagać dzieciom.  Naszym zadaniem, jako terapeutów dziecięcych jest chronić dziecko. Poufność to wielki dar od nas, terapeutów dla dziecka , to dar którego być może dziecko nigdy wcześniej nie otrzymało od nikogo, nawet od swoich rodziców i nie jest tego świadome, gdyż tylko fuzja z innymi, a nie autonomia wyznaczała jego wartość w oczach innych i jego własnych.

  • Jak zyskać sprzymierzeńców w procesie Play Therapy

    "Dziecko widzi siebie w oczach matki" -   to słowa D. Winnicota, które mogą już niektórych z Was ukierunkować na sposób myślenia o roli rodziców w Play Therapy. Warto jest część pracy terapeutycznej i superwizji poświęcić właśnie rodzicom, chociaż sesje Play Therapy ma tylko dziecko. Już pierwszy kontakt z rodzicami dziecka daje terapeucie możliwość oceny: jak ja się czuję w relacji z tymi rodzicami. Wywiad z rodzicami, daje niepowtarzalną okazję do rozmowy o problemach dziecka, ale także stanowi ważne źródło informacji o oczekiwaniach rodziców. One powinny być jasno sprecyzowane. Jeśli rodzic wchodzi po raz pierwszy do Play Room i mówi: "ale ma Pani tutaj mnóstwo zabawek, sam bym się pobawił" - to możemy przypuszczać, że nasza współpraca będzie układała się dobrze. Rodzic jest otwarty na bycie sobą.Warto jest pokazać rodzicom zróżnicowanie materiałów do terapii i podkreślić to, że każde dziecko szuka swojego medium do wyrażania emocji. Różnorodność Play Kit stwarza każdemu dziecku możliwość ekspresji emocji w sposób swobodny i bezpieczny. W Stanach Zjednoczonych sesje Play Therapy są nagrywane. W podejściu brytyjskim, które obejmuje ponad 30 krajów na świecie  nagrywanie sesji Play Therapy jest zabronione z uwagi na poufność procesu dziecka. Nie ma więc sprzętu do rejestracji sesji, z którym musimy zapoznawać rodzica. Rodzic jest angażowany w terapię dziecka poprzez uczestniczenie w spotkaniach ewaluacyjnych. Spotkania te odbywają się co 6-8 sesji z dzieckiem, ale nie w zamian za sesję dziecka. O tym, o czym m.in. terapeuta Play Therapy rozmawia podczas spotkań ewaluacyjnych można dowiedzieć się na szkoleniu Play Therapy .  Gdy rodzice będą wiedzieli: czym jest Play Therapy, czym różni się Play Therapy od zwykłej zabawy dziecka, jak działa Play Therapy, jakie są cele Play Therapy, co neuronauka wnosi do terapii dzieci poprzez Play Therapy - to wtedy staną się entuzjastycznie nastawieni do procesu terapii dziecka poprzez Play Therapy. Dzięki spotkaniom ewaluacyjnym będą mieli okazję zrozumieć emocje i zachowania swego dziecka. Stopniowo przestaną oceniać dziecko. W zamian pojawi się rozumienie zachowań i uczuć dziecka. Zaczną również dostrzegać to, że rodzina ma wpływ na to, co się dzieje z dzieckiem, że nie jest to problem jedynie dziecka wydelegowanego do terapii. Zaczną dostrzegać, że ich własne lęki, poczucie niższości, brak strategii radzenia sobie z negatywnymi emocjami może być źródłem trudności dziecka, które broniąc się prezentuje różne niepokojące ich objawy. Bardzo często zdarza się, że rodzic świadomie dostrzega potrzebę własnej terapii i odbiera to jako najlepszą inwestycję w relację z własnym dzieckiem i ze sobą.  Jeśli myślicie, że rodzice przeszkadzają w terapii, albo, że często są źródłem trudności dziecka, to na pewno jest to temat do superwizji Waszej pracy klinicznej. Jest to bowiem pierwszy przejaw u terapeuty myślenia o sobie, jako lepszej matce/ lepszym ojcu dla tego dziecka. Brak tu (myślę o przymierzu terapeutycznym) niestety miejsca dla prawdziwej matki/ ojca dziecka.

  • Jak terapeuta Play Therapy buduje relację terapeutyczną ?

    Budowanie relacji terapeutycznej z dzieckiem jest jak układanie w pionie kostek domina: jeden błąd i wszystkie kostki przewracają się; jedna niewłaściwa reakcja terapeuty i moc relacji znika. I zaczynamy wszystko od nowa, ale już z innym doświadczeniem, mądrzejsi. Dzieci wybaczają błędy, jeśli teraeuta potrafi się do nich przyznać i przeprosić, tak naprawdę wyraża w ten sposób szacunek dla dziecka. Pierwsze sesje z dzieckiem mają szczególne znaczenie dla procesu terapeutycznego, bowiem tworzą fundamenty procesu. Tu ma swoje korzenie relacja terapeutyczna.  Znajomość i umiejętność stosowania w praktyce 8  KLUCZOWYCH ZASAD TERAPII NIEDYREKTYWNEJ Virginii Axline ma bazowe znaczenie dla każdego etapu procesu. Dlatego też krótko je przypomnę: Stwórz ciepłą i przyjazną relację z dzieckiem Akceptuj dziecko jakim jest Stwórz u dziecka uczucie przyzwolenia Odzwierciedlaj uczucia w taki sposób, by dziecko osiągnęło wgląd w swoje uczucia i zachowania. Wybór należy do dziecka i to ono ponosi odpowiedzialność za swój wybór Dziecko kieruje, terapeuta podąża Nie przyspieszaj terapii dziecka Twórz takie granice, które służą zakotwiczeniu dziecka w realnej rzeczywistości i w budowaniu poczucia odpowiedzialności za tworzoną relację. Donald Winnicott bardzo cenił powyższe zasady terapii niedyrektywnej. Potwierdzał również, że głęboki proces psychoterapeutyczny może mieć miejsce bez interpretowania tego, co robi dziecko. W praktyce zasady terapii niedyrektywnej Virginii Axline tworzą unikany klimat, którego dziecko może doświadczyć tylko i wyłącznie w gabinecie Play Therapy. Dziecko czuje się szanowane, dziecko ma wybór, dziecko ma wgląd we wszystkie swoje uczucia, pozytywne i negatywne. Dziecko czuje, że to, co robi zależy tylko od niego i tym samym tylko ono ponosi odpowiedzialność za swoje wybory.  W gabinecie Play Therapy dziecko nie usłyszy odpowiedzi na pytania, które stawia terapeucie, bowiem terapeuta stworzy takie warunki, w których dziecko samo znajdzie odpowiedź i uświadomi sobie swoje uczucia. Tak więc, gdy dziecko zapyta: "co to jest?" -terapeuta odpowie: "Ty jesteś ciekawy co to jest?" albo: "ciebie interesuje nazwa tego. To może być tym, czym chcesz. To zależy od ciebie".  To nie jest łatwe, gdyż jako dorośli intuicyjnie odpowiadamy na pytania dzieci. Dyscyplina terapeuty Play Therapy w stosowaniu 8 kluczowych zasad terapii przynosi efekty w postaci doświadczania przez dziecko poczucia wolności, autonomii, poczucia zrozumienia siebie, poczucia siebie, jako osoby zdolnej do odkrywania siebie i innych. Dyscyplina terapeuty jest wynikiem jego samoświadomości, którą terapeuta intensywnie rozwija podczas szkolenia oraz podczas pracy klinicznej nadzorowanej przez superwizora Play Therapy. Jak widać to zasady Virginii Axline tworzą bazę efektywnego procesu psychoterapeutycznego z dzieckiem. Liczy się ich znajomość i przede wszystkim postępowanie zgodnie z nimi w każdym momencie sesji niezależnie od nastroju dziecka, czy naszego, niezależnie od problemów dziecka, czy naszych problemów z dzieciństwa i teraźniejszości.  Budowanie relacji terapeutycznej z dziećmi podczas sesji Play Therapy ze ścisłym stosowaniem zasad terapii niedyrektywnej szybko tworzy dla dzieci taki klimat do rozwoju, jakiego potrzebują do odkrywania i zrozumienia siebie i otaczającego ich świata. W Play Therapy International najpierw studenci uczą się terapii niedyrektywnej, a po jej opanowaniu uczą się terapii dyrektywnej, w której potrafia już stworzyć warunki do tworzenia ufnej i bezpiecznej relacji z dzieckiem opartej na szacunku dziecka i jego potrzeb.Tutaj liczy sie dziecko, a nie tylko jego problem.

  • Co to znaczy być terapeutą Play Therapy ?

    Bycie terapeutą Play Therapy nie oznacza tylko znajomości narzędzi terapeutycznych. Jeśli terapeuta skupia się głównie na nich, wówczas depersonalizuje siebie w relacji terapeutycznej z dzieckiem. To już jest poważny problem, z którym terapeuta musi zmierzyć się podczas superwizji, czy nawet we własnej terapii. Bycie terapeutą Play Therapy oznacza otwartość i nadzwyczajną wrażliwość na życie dziecka. Terapeuta kocha dzieci, uwielbia się z nimi bawić, bez obaw jest w stanie wejść do świata dziecka.Terapeuta Play Therapy jest w świecie uczuć i myśli dziecka, jest w świecie życzeń i planów dziecka. Podąża za dzieckiem. Jeśli terapeuta nie jest w stanie po sesji z dzieckiem odpowiedzieć na pytanie: czego dzisiaj nauczyłem się od tego dziecka podczas jego sesji Play Therapy? - to może m.in . oznaczać, że nie był w świecie dziecka, nie był świadkiem jego procesu, ani tym bardziej twórcą. To również może oznaczać, że terapeuta był np. skupiony na interpretowaniu zabawy dziecka, dążeniu do własnych celów. Aby być w świecie dziecka terapeuta musi mieć szacunek dla dziecka, musi akceptować dziecko i musi wierzyć w potencjał dziecka. SZACUNEK DLA DZIECKA jest podstawową wartością terapeuty Play Therapy.  AKCEPTACJA KAŻDEJ EKSPRESJI DZIECKA - tworzy dla dziecka klimat do wyrażania siebie w sposób bezpieczny i autentyczny.  WIARA TERAPEUTY W UNIKALNY POTENCJAŁ DZIECKA do kierowania swoim życiem- jest bazą do tego, aby dziecko uwierzyło we własny potencjał, zaufało swoim uczuciom i  zaufało sobie. Jak widać terapeuta Play Therapy musi być obecny przede wszystkim jako osoba, w relacji z którą dziecko również staje się osobą. Stawanie się terapeutą Play Therapy jest aktywnym procesem świadomego stawania się osobą w relacji z dzieckiem, osobą która nie boi sie dziecku powierzyć odpowiedzialności za swoje wybory, gdyż wierzy w potencjał dziecka do rozwoju, do rozwiązania swoich problemów. Proces szkolenia terapeuty Play Therapy nie jest więc treningiem. Jest aktywnym procesem poznawania siebie przez terapeutę, poznawania swego wewnętrznego dziecka, które gdzies się wychowało, miało swoje wzloty i upadki i teraz decyduje kim jest ten terapeuta, który jest przy dziecku i odpowiada za to, co klient- dziecko odkryje podczas terapii w sobie. A to jest wielka odpowiedzialność.

bottom of page